|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Trool
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NS
|
Wysłany:
Czw 8:42, 24 Sty 2013 |
|
1
No to ruszamy z koksem, wczoraj nie dałem rady tego umieścić ale dziś już po poprawkach jest Kolejność na zasadzie kto pierwszy ten lepszy, tylko walki rozliczam z inicjatywą, co i tak nie ma wpływu na forum
ZACZYNAMY
ale zanim zaczniecie pisać zapoznać sie z zasadami gry http://www.tawerna.fora.pl/mg-trool,9/zasady-gry-w-scrpg,24.html
Planeta Braxis
Świątynia Xel'Naga
30 dni wcześniej
godzina: 1000
Tanios
Prolog - zakończenie wydarzeń z kampanii 1
Ucieczka z podziemnej świątyni. Wlekąc ze sobą nieprzytomnego Rumcjasa i majaczącego Riera czułeś że to nie może sie dobrze skończyć. Rumcjas nieprzytomny lecz jego stan kontroluje póki co skafander, gorzej jest z Rikerem, dopiero w świetle dziennym zauważyłeś jak poważnie ranny został podczas ostatniej walki. Z jego obu dłoni ściakała krew, twarz wykrzywiona była w grymasie bólu i obłąkania... Musisz COŚ zrobić... Twoja pamięć jak zwkyle w trudnych sytuacjach nie zawodzi, bez problemu wydostaliście sie z podziemi, szybki rzut oka za jakimś w miare bezpiecznym miejscem aby zastanowić się co dalej. Znalazłeś pustą jaskinie nieopodoal wyjścia z tunelu, zawlokłeś obu Terran, usiadłeś i zdałeś sobie sprawe w jak fatalnym jesteś położeniu. Gdzieś pod Tobą znajduje się Cerebrant lub twór jemu podobny który we władaniu ma spory rój zergów, jeszcze gdybyś wiedział jak się obsługuje sprzęt terrański, może udałoby sie wezwać jakieś posiłki, pomoc, kogokolwiek... A tak to zostałeś sam z dwoma na wpół żywymi kompanami... Opatrzyłeś jak umiałeś Rikera, widziałeś jak to robili medycy więc szansa na to że coś to da jest znikoma....Na decyzje nie ma wiele czasu, trzeba zdecydować, możesz ocalić jednego z nich, większą szanse na przeżycie ma Rumcajs jednak będzdie zacząco Cie spowalniał co może okazać się zgubne dla was obu, Riker zaś ciężko ranny może nie przeżyć nawet połowy drogi.... NIECH TO ADUN!!!!! - pomyślałeś a fala złości w sekundzie opanowała Ciebie i wystrzelila w postaci jasnobłękitnego światła które, wypełniło wnętrze jaskini.... Decyzja została podjęta, gdzieś w głębi wiedziałeś iż przyjdzie Ci za to zapłacic w przyszłości lecz teraz to nie miało znaczenia, musisz uciekać... Chwyciłeś Rumcajsa i pobiegłeś przed siebie jak najdalej od tego miejsca...
Planeta Braxis
Baza Terran Kartelu Kel Morian "Taledon"
Pub "Wyrwiząb"
1900
Tanios, Rumcajs i noname
Jak przystało na porządnych wojów - no dobra- jak przystało na Rumcajsa pierwsze miejsce jakie odwiedza po przeżytej walce to oczywiście knajpa. (Tanios i NoName jako że nie macie za wiele do roboty towarzyszycie swojemu kompanowi w wycieczce do upragnionej alko-sprzedajni. Nie bardzo pojmujecie jak upijanie sie na umór może cokolwiek wnieść do życia, no ale cóż, Terranie to młoda rasa, muszą się jeszcze wiele nauczyć. A skoro droga ta wiedzie międzyinnymi przez używki, przeszkadzać temu nie wypada.)
Pub niczym specjalnie nie wyróżnia się od reszty, metaowe przyspawane stoły wraz z podobnymi siedziskami, bar pełen kolorowych trunków które jak łatwo zauważyć po klientach nieźle daje w czub. Cóż to za biesiada? 1900 a tu ani jednego trzeźwego człeka nie widać. Rumcajs jak tylko przestąpił próg knajpy z kocią gracją ominął chwiejących się 2 marinów i już zamówił swój ulubiony trunek (btw. jaki ty masz ten nałóg??), jednym groźnym spojrzeniem przepędził tubylców i rosiadł sie przy ogromnym stole. Patrząc na tych zalanych terran zastanawiacie się (Protosy dwa) jak ta prymitywna rasa może stawiać wam jakikolwiek opór w walkach o terytoria. Przysiadając się do uradowanego już Rumcajsa nie możecie się pozbyć wrażenia że jesteście obserwowani. Czy to Mroczni śledzą wasze poczynania odkąd opuściliście świątynie, czy to może jakaś banda szuka zaczepki... oglądając się w poszukiwaniu tej osoby/bandy widzicie kilkunastu żołnierzy w pancerzach bojowych najróżniejszego typu, grupkę ludzi najprawdopodobniej ktoś z obsługi technicznej i ghosta siedzących w przeciwległym rogu pubu. To nie może być on, nie możliwe-pomyślał Tanios. Ułamek sekumdy minał gdy przypomniały Ci się wydarzenia z przed miesiąca...Odepchnąłes je od siebie i wróciłes do rozmowy z kompanami... To jaki plan panowie? - rzucił Tanios do pogrążonych we własnych myślach towarzyszy.
Przytaczając rozmowę z cpt. Hunt'em:
Cytat: |
"... wasze zasługi nie będą pominięte, pieniądze dostaniecie przy wyjściu a transport gotowy jest do startu. Jeżeli jednak macie ochote zmierzyć się z nowym wyzwaniem to nasz wywiad donosi iż nie dalej jak 30km od tego miejsca powstaje lub juz istnieje pierwsza z -jak się domyślamy- wielu kolonii zergów. W tym wypadku zadanie jest proste zaleźć i zniszczyć. Oczywiście nie jest to robota harytatywna. W zamian za powodzenie misji otrzymacie po 7K kredytów. Odpocznijcie, zregenerujcie się, odnówcie zapasy. Czas na decyzje macie do 2100." |
zastanawiacie się co w tej sytuacji robić.
Zaledwie kilka godzin minęło od momentu waszego powrotu do miasta Taledon , a cpt. Jack już dał wam możliwość zarobienia całkiem pokaźnej sumki pieniędzy.
Planeta Braxis
Okolice bazy Terran "Taledon"
1600
RIKO
Gdy dostawałeś to zlecenie nie wydawało sie zbyt wymagające. Zresztą nie ma się czemu dziwić, Żywy Ghost z takimi umiejętnościami to w tych czasach rzadkość.
Plan był prosty:
sknery tych handlarzy wykazały nieduży wstrzą sejsmiczny, tak więc wystarczy zbadać co to było i zainkasować nagrode
Nie daje Ci spokoju tylko co się stało z Twoimi kopmanami (Rumcajs i Tanios). Ostatnie co pamiętasz to podziemna świątynia w której natrafiliście na rój zergów, później tunele, jaskinia, Templar Tanios, ciemność. Następne co pamiętasz to szpital w Taledon. Jak się tu znalazłeś? Co się stało? Gdzie Twoi towarzysze? Zgineli? Jak udało Ci się przeżyć? Pytania te łomotały Ci w głowie i nie dawały spokoju. Jeżeli naprawde zgineli.... musisz znaleźć tą świątynie i odszukac ich, przecież to nie byle gówna z marine's, zabić ich to wyczyn.... musisz ich odnaleźć...
Opuszczając baze terran zastanawiałeś się po jakiego grzyba budwać tak rozbudowany kompleks militarno-naukowy wokół góry? Tylko szaleniec mógł wpaść na tak pokraczny pomysł, przecież podczas jakiegokolwiek oblężenia ze strony kosmitów szansa na utrzymanie tego w jednym kawałku jest znikoma. No ale cóż kasa to kasa, czasy ciężkie a transport z tego zadupia drogi- ale najpeirw musze ich znaleźć.... Przeczesując gęstą dżungle trafiłeś na coś czego nie spotkałeś od dłuższego czasu, od momentu gdy... zgineli?!... odpychając od siebie te myśli widzisz mase zergowskiej mazi. Ledwo zauważalna wypływa z pomiędzy szczelin w skale. To jest miejsce gdzie Kel Morianie odnotowali zaburzenie sejsmiczne..Zergi, trzeba o tym powiadomic Hunt'a, niech da kase i spierdala.. masz swoje sprawy do załatwienia.. Raport, kasa (+1500 kredytów) kantyna.. musisz się napić.. Ten sam bar, ten sam trunek, to samo miejsce... Popijając wódke whisky nie dowierzasz własnym oczom, do baru właśnie wszedł Tanios, Rumcajs i jakiś dość mocno zbudowany Protoss, może to Zealot, chyba tak ale broń jakąś ma jak Tanios... Nie możliwe, przecież oni zgineli.. chyba że,.. chyba że zostawili Cie abyś tam umarł.. nie to nie może być prawda,... Widzisz jak Rumcajs zakupił trunek, przegonił tubylców i rozsiadł sie jak król przy stoliku, a protosi dołączyli do niego... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Trool dnia Czw 11:20, 24 Sty 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
|
|
Lisu
Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PŃ
|
Wysłany:
Czw 13:27, 24 Sty 2013 |
|
ja pierdole jak Rumcajs się napierdoli to już nikt niczego nie będzie pamiętał
[Myślę do innych: spierdalamy stąd?] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Niedzwiedz
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S
|
Wysłany:
Czw 15:30, 24 Sty 2013 |
|
Nie ma jak zasiąść w mega mordowni sztachnąć se helu - tak to mój nałóg i odwalcie się tak jak od mojej brody na żołędzie i groch... NO..... także siedzimy nic sie nie dzieje zapasy uzupełnione/do uzupełnienia[zanim skończyliśmy ostatnio to chyba byłem już naprawiony i po refilu no i targowanie było zostawione na później ale to MG musie stwierdzić] no i cza by co z sobą zrobić... móżg wyprany ulubiona pukawka na żołędzie zabrana przed praniem hm... teraz tylko na mój granatnik mogę mówić MOJA ŻOŁĘDZIÓKO no to chyba jedyne wspomnienie dawnego życia, poza broda bo bez niej to nie zycie.. do własnych myśli
-że co? aaa no czaby czaby ino jeszcze parę maszków helu u barmana i czas na wyrównanie rachunków z tymi paskudnymi poczwarkami- dla przyjaciół zergi
-BARMAN polej welcom to HEL i dorzuć faję model winnetou stealth z Dużym zapasem gazu pokażę chłopaką nowy fajowytrik hindenbourg |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niedzwiedz dnia Czw 15:43, 24 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Zdzich
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 12:37, 25 Sty 2013 |
|
-co ja patrze!!! nie może być? A jednak goście których uważałem za trupy właśnie stoją przed mną. #podekscytowany i zdziwiony spontanicznie krzyczę na całą kantynę
-Tanios! Rumcajs! Dobrze widzieć was żywych! Chyba ominęło mnie wasze zmartwychwstanie !
Co się z wami działo? Szczerze to nie wiele pamiętam jak skończyła się nasza ostatnia wizyta [jak wyglądają? są w kawałku? coś się zmieniło?]
-ja wylądowałem w szpitalu Taledon, jakoś mnie poskładali hehe
co to za gówno pije Rumcajs?
-barman dlamnie to samo #wskazuje barmanowi głową na napój Rumcajsa
-kto to? # pytam się znajomych, patrząc na nieznajomego mi protosa |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zdzich dnia Pią 12:38, 25 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Trool
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NS
|
Wysłany:
Pią 13:57, 25 Sty 2013 |
|
2
Noname
Kilka sekund to po tym jak dosadnie zaproponowałes opuścić to miejsce, zobacyzłeś jak jakis gość biegnie przez całą sale w waszym kierunku ewidentie krzycząc imiona kompanów. Wygląd zacytuje z opisu postaci:
Cytat: |
"Z wygladu zwykły ghost gdyby nie ta wspaniala i jedrna cera, bujne włosy i tak mozna dlugo wymieniac a czasu niewiele. " |
Zakupił drina, obrócił się w waszą strone i obserwując Ciebie zwrócił sie do Rumcajsa:
-kto to?
Rumcajs sprawia wrażenie zdziwionego jak i zadowolonego, natomiast Tanios nie sprawia wrażenia żadnego.
Rumcajs
- Winnetou się skończyło - wymamrotał barman.
- Mam jednak Winnotam jeżeli Cie interesuje, smak ten sam ino mocniej daje w czache.
Z zadowoleniem pokiwałeś przytakująco główką (more Helium more power. Zakupiłeś drina Helowego, faje "winnetou stealth" - (gratis celownik laserowy w fajce) oraz zapas gazu bez którego nie da się żyć w tych czasach (-10 kredytów). Podpalasz fajkę - co za uczucie oh ah eh ih - odwracasz się od baru a tu nagle widzisz jak jakis kolo drze morde:
-Tanios! Rumcajs! Dobrze widzieć was żywych! Chyba ominęło mnie wasze zmartwychwstanie !
Co się z wami działo? Szczerze to nie wiele pamiętam jak skończyła się nasza ostatnia wizyta
-ja wylądowałem w szpitalu Taledon, jakoś mnie poskładali hehe
Woła Cie po imieniu i biegnie przez pomieszczenie jakbym mu sie pod dupą napal żażył. Chwila namysłu i juz wiesz skąd znasz tą zakazaną gębe, toż to Riker, nie widziałeś go od momentu walki w tej świątni.. myślałeś że zginął.
A to karaluch - pomyślałeś.
Jakim cudem on przeżył tą jadkę...
W sumie to sam nie wiesz jak Ty to przeżyłeś (zresztą jak większośc walk) a Tanios jakoś nigdy nie wspominał o tej walce, choć wydaje się wiedzieć co sie tam wydarzyło. Mngnienie oka i Riker z tak dobrze znanym Ci buzującym drinem welcom to HEL stoi obok Ciebie.
Riker
Z tego podneicenia rzuciłeś się w ich kierunku z takim imptem że wylałeś drina na jakiegoś niskiego okularnika. Nawet nie obejrzaleś się za nim i już stałeś obok znajomych twarzy. Widok Rumcajsa jak zwykle przeraża, lica pocięte bliznami najróżniejszego kształtu i rozmiaru a oczy czarne jak węgiel na rękach górnika. W potęznym pancerzu lśni cała masa zatopoionych w nim drobnych fioletowych kryształków przez które co jakiś czas przeskakują wyładowania. Tanios nie zmienił się praktycznie nic, jednak wydaję się jakby niobecny, zamyślony... Zamówiłeś drina, patrzysz a barman podaje Ci szklanke dumiącego czerwonego płynu
- welcom to HEL, 4 kredyty - rzucił barman. (-4 kredyty) Odwracasz się i mówisz
- kto to? - patrząc na nieznajomego mi protosa
Tanios
Pogrążony w jakimś letargu walczysz z własnymi myślami. Wynik 1:0 dla myśli.
Cytat: |
Pogadajćie sobie i jak podejmiecie jakąś konkretną decyzje wkrosze ja bo nie ma sensu zeby przepiswał wasze posty |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Trool dnia Pią 14:11, 25 Sty 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
Niedzwiedz
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S
|
Wysłany:
Pią 16:32, 25 Sty 2013 |
|
wstaje ściskam reikera i przepijam dumiącego płyna
-Jak to się stałopiszcze po helu
-ostatnie co pamiętam to leżałeś ... myślałem ze martwy a ja... upadałem też martwy.... hym to chyba wiele tłumaczy. My terrani jesteśmy jak operatorzy SCV oporni na wiedzę i nie do zajebania toast za wszyskich co byli martwi a nie są wznoszę puchara, gdyż koncowa cześć była do sali. dalej do reikera
-chłopie masz co robić w tym kindergardwnie? my śmigamy zlać paru zergów a kto jak kto ale my mamy z nimi trochę do wyrównania śmigasz? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zdzich
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 18:32, 25 Sty 2013 |
|
[do MG
- rozumiem że pamięć mi już całkowicie wróciła z przed katastrofy?
- kim są el Morianie, to ci handlarze co mieli mi zapłacić za zbadanie terenu
- czy złożyłem już raport tym handlarzom tak? za to ta kasa?
- pamiętam coś więcej z tego co tu robię na tej planecie?
- jak moja zbroja, skaner, mam broń?
- wiem coś wiecej o tym zleceniu? ]
-ważne że żyjemy Co do zergów, chętnie kilka rozgniotę! nawet wiem gdzie. Widziałem w okolicy szczeline z zergowym gównem. Złożyłem raport w tej sprawie, ale parę rzeczy nie daje mi tu spokoju na Odyna Rumcajs jest jeszcze brzydszy niż był, nowe sznity zdobiom mu ryło
- o Tarsonis znowu coś palił, zawieszony jak zawsze. A ten to kto? #powtarzam pytanie co do obecności nowego prota. Rozglądam się dokoła w poszukiwaniu huntów i militarnych |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Trool
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NS
|
Wysłany:
Pią 21:55, 25 Sty 2013 |
|
Cytat: |
[do MG
- rozumiem że pamięć mi już całkowicie wróciła z przed katastrofy?
- kim są el Morianie, to ci handlarze co mieli mi zapłacić za zbadanie terenu
- czy złożyłem już raport tym handlarzom tak? za to ta kasa?
- pamiętam coś więcej z tego co tu robię na tej planecie?
- jak moja zbroja, skaner, mam broń?
- wiem coś wiecej o tym zleceniu? ] |
ad 1 jak Ci pamięć wróci to napisze:D pamiętasz wybiórczo pewne rzeczy, jak masz pytania jakies to pisz pw to Ci odpisze:D
ad 2 Kel Morianie to potężna frakcja Terran specjalizująca sie w wyzysku naukowców, najbardziej rozwinięta technologicznie frakcja, najbogatsza, choć nie posiadającej największej armi. Tak to są oni, nająłeś się u nich po tym jak znaleźli Cie i wyleczyli w mieście Taledon.
ad 3 na ten moment pamiętasz niewiele, akcje w świątyni i to i tak do pewnego momentu opisanego pi razy oko wcześniej.. wcześniejsze wydarzenia są na razie luką w Twojej pamięci.. Jak będzie coś potrzebne napisze:D
ad 4 uzbrojenie masz takie jak w ekwipunku, przecież nie piszesz go na darmo
ad 5 o jakim zleceniu? o tym zwiadzie? nic to było tylko dla kasy i odrzucenia od siebie demonów przeszłości. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
elwodzu
Administrator
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S. / Krk
|
Wysłany:
Sob 4:58, 26 Sty 2013 |
|
Stojąc w bezruchu przywołuję w pamięci pamiętne wydarzenia z jaskini.
Ehhh... i znów szykuje się powtórka z rozrywki.
- O, Riko? Co ty tu robisz? Widzę, że całkiem ładnie Cie połatali. Wyglądasz jak funkiel nówka nie śmigany. Tak przy okazji poznajcie się. Nowy towarzysz podróży Noname.
- Noname - Riko, Riko - Noname...
Jeżeli w tej ekipie dożyję jutra to chyba zacznę pisać pamiętnik... W sumie, to niezła powieść by z tego wyszła, tylko obawiam się, że ciut absurdalna.
- Panowie, tak w gwoli ścisłości to mamy przejebane. Gdzieś na tej zapomnianej przez wszystkich planecie, albo raczej pod jej powierzchnią ma swoje legowiska jaka potężna psioniczna istota kontrolująca lokalne roje zergów. W takiej sytuacji zergi będą się poruszać w przemyślany sposób. Nie ma co liczyć bezsensowne ataki. Tym razem zniszczenie całego tego syfu nie będzie tak proste jak by się to mogło wydawać. A tak w ogóle to kto zawinął kasę od cpt?
[Telepatycznie do Noname'a : Daj chwile, zawsze to jedna giwera więcej. Zapoznaj się z Terranem ]
[MG: Ile taj kasy dostaliśmy? W temacie Cerebranta, jak daleko go wyczułem?] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Trool
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NS
|
Wysłany:
Sob 9:58, 26 Sty 2013 |
|
-dostaliście 12k do podziału na 3
-o dziwo na razie bie czujesz nic - tzn tej istoty |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zdzich
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 10:06, 26 Sty 2013 |
|
- no jakoś się trzymam, twoja dobra kondycja również mnie zadziwia, pewnie parę tygodni medytowałeś by dojść do siebie co
- witam. Riko pogromca Zergów i nie tylko #Zwracam się do nie znanego mi wcześniej protosa unosząc dłoń do góry. [Jak wygląda? Budzi moje zaufanie?]
-Tanio chcesz powiedzieć że ta istota zagłusza twoje zdolności? Czy po prostu ją wyczuwasz? Nie dziwi was fakt tych dziwnych fortyfikacji militarno naukowych? Może te sprawy są ze sobą połączone...hmm
- o jaką kasę chodzi? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lisu
Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PŃ
|
Wysłany:
Nie 1:59, 27 Sty 2013 |
|
Witam jestem noname jestem... jestem... zaraz kim ja jestem ? nie pamietam w kazdym razie jesli reszta Ci ufa to ja też
Do nowo poznanego Zdicha pogramcy zergów i nie tylko
Grasz w karty ? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Niedzwiedz
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S
|
Wysłany:
Nie 10:00, 27 Sty 2013 |
|
-kasa kasą a driny już wię wydymalysorry MG nie mogę se darowc
-kasie od cpt mam ja bo wam ciężko trzymać terranską walutę a co do roboty to zrobimy szybki wypad na wroga i desant
-nie bierzcie ze sobą dobytku, z tej wyprawy możemy nie powrócić niech niewiasty plączą po nas a bardzi piszą swoje pieśni na cześć meżnych wojów i ich wielkich czynów .... OBYŚMY ŻYLI WIECZNE!!! SPARTA!!!
Do dna towarzysze
wstaje i już nie siadam bo czas ruszać a po paru takich drinkach zacznę biegać z dzidą w przepasce biodrowej(zbieżność nie przypadkowa) wychwalając greckich bogów... ta tv w skafandrze mnie kiedyś wykończy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zdzich
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:39, 27 Sty 2013 |
|
- witam cie noname, mam nadzieję że tak samo nienawidzisz zergów co ja. # zwracam się do nowego członka "drużyny" jeżeli można tak nas nazwać następnie mówie do wszystkich:
- jakaś propozycja? Macie jakieś dobre zlecenie na oku? Za coś trzeba żyć, kasa się przyda No a ja jeszcze nie zdążyłem dobrze rozruszać swoich terrańskich kości, chędnie zdobęde nowe doświadczenie w niczecniu tych plugawych stworów # pluje przez ramię
- myślicie że dadzą dobrą nagrodę za znalezienie tego telepatycznzergowskiego czegoś? Może po to te wszystkie badawczo naukowe budynki robią, aby to znaleść .. hm z naszym szczęściem może się nam uda
czuje że powinienem zabawić tu jeszcze na jakiś czas i wykożystać swoją znajomość okolicy. Może przypomni mi się coś więcej na temat swojej przeszłości.. moi towarzysze broni nie żyją.. to był sen hmm?
- zdrowie Rumcajs.. za kolejną sznite zdobytą w walce
# w miedzy czasie na ile się da, na tyle dyskretnie pytam się barmana czy wie gdzie jest jakaś firma zajmująca się odzyskiwaniem utraconej pamięci |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Niedzwiedz
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S
|
Wysłany:
Nie 16:02, 27 Sty 2013 |
|
kasa obiecana zbiórka już za chwilę więc ruszamy zawijam się el cpitana bo pewnie już czas a nie ma co gadac |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niedzwiedz dnia Nie 16:27, 27 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|