|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Trool
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NS
|
Wysłany:
Wto 10:29, 11 Lis 2008 |
|
Nadejszła wiekopomna chwila zaczynamy zabawę a jako że zgłosili się tylko starzy wyjadacze to kontynuujemy poprzednio zaczętą misje
"Tajemnice Stworzenia"
Riker
Rozbijając się na Braxta nigdy byś nie przypuszczał że sprawy mogą przybrać aż tak zły obrót. Już kilka chwil po kraksie burza pisakowa która zmusiła Cię do ukrycia się w jaskini splotła Twój los z Mrocznym Templariuszem - Taniosem, który podobnie do Ciebie ukrył się tutaj aby nie zostać zmielonym przez piasek. Nie przypadliście sobie do gustu ale jakoś nie przeszkadza Ci taki układ. Wędrując w głąb jaskini z nowo poznanym protossem natknęliście się na kilka podchwytliwych pułapek które niestety doprowadziły Ci do staniu w jakim teraz jesteś - tzn. kevlarowa zbroja jest niemal całkowicie zniszczona po ostatniej utarczce z hydraliskami, i gdyby nie zawartość piersiówki rany po walce byłyby znacznie bardziej uciążliwe. Teraz mając w pamięci niedawne wydarzenia stoisz w pomieszczeniu które budowany było na planie sześciokąta. Wokół przy ścianach znajduje się różnego rodzaju aparatura. W centrum pomieszczenia znajduje się komora na której przed chwilą odliczanie zegara ukazało 0:00:00:03. Drzwi otworzyły się wpuszczając do pomieszczenia dziwnie pachnąca mgłę. Na pierwszy rzut oka osobnik znajdujący się w komorze zadawał się być Terranem. Jednak dane zamieszczone na komorze nie dawały Ci spokoju.
Dane tworu 45209
Imię: Rumcajs
Asymilacja DNA udana. Osiągnięty max poziom zgodności. Hibernacja zakończy się za 00:00:00:00:01 sek.
Rumcajs (jak wnioskujesz z karty informacyjnej) otworzył na chwilę oczy lecz była to krótka chiwła gdyż zaraz potem wylądował pod waszymi nogami. Nagi jak nie przymierzając nudysta na plaży powoli dochodzi do siebie.
Tanios
Po tym jak udałeś się na Braxta wysłany przez swojego brata nic oprócz podróży w przestrzeni kosmicznej nie szło już tak gładko. Awaryjne lądowanie na piaszczystej planecie zapoczątkowało lawinę nieszczęść. Najpierw dziwna wizja piramidy, następnie szybki desant do jaskini do której uprzednio wpadł terran. Już po wymianie zdań stwierdziłeś że rozumem nie grzeszy. Szczęście Twoje dziś ma poziom grubo poniżej zera i czułeś że to nie koniec. Wspólnie wędrując z Terranem miałeś nadzieje natknąć się na jakąś wskazówkę, ślad, cokolwiek co dałoby upust Twojej ciekawości - po jaką cholerę akurat tutaj miałeś przybyć. Odwieczne prawa Murphiego działają wręcz idealnie, gdyż kiedy o tym rozmyślałeś przy następnych dwóch pomieszczeniach przez które przechodziliście oraz po niestety błędnych odpowiedziach na zagadki musieliście się zmierzyć z zergami. Mało tego to jeszcze towarzysz podróży Riker okazał się być niezbyt użyteczny w walce - no cóż.. Adun nie prowadził każdego . Mimo Twojego wyszkolenia bojowego w trakcie walk coś się stać musiało. I tak niestety a może stety było ponieważ wizja którą miałeś i która skutecznie "przywaliła" Ci dość zdecydowaną ilością energii powaliła również walczące wkoło zergi. Po powierzchownym uleczeniu ran postanowiliście ruszyć dalej - wiedziałeś że to jeszcze nie koniec niespodzianek. Zastanawiając się jaką role odgrywa w tej całej układance Terran idący przed Tobą natrafiliście na pomieszczenie które budowane było na planie sześciokąta. Wokół przy ścianach znajduje się różnego rodzaju aparatura. W centrum pomieszczenia znajduje się komora na której przed chwilą odliczanie zegara ukazało 0:00:00:00. Twoje zdolności psioniczne mówią Ci iż postać znajdując się wewnątrz jest niemalże na równym poziomie zdolności psionicznych co towarzysz stojący Riker, jednak z drugiej strony czułeś pewną więź z nieznajomym... Drzwi komory otworzyły się i zobaczyłeś ledwo stojącego nagiego człowieka, był to tylko ułamek sekundy gdyż chwile później leżał już u waszych stóp i w dość anemiczny sposób starając się podnieść.
Rumcjas
Jesteś na plaży. Zachód słońca. Wkoło śliczne panienki w bikini serwują Ci drinki z palemką a tu nagle łup.... Całym ciałem czujesz że leżysz na czymś baaardzo zimnym. Otwierasz oczy i widzisz jakiegoś buta. Co do cholery? Gdzie dziewczynki? Gdzie mój drink? Wszystkie te pytania zaczynały nabierały większego znaczenia gdy zobaczyłeś nad sobą chłopa w poszarpanych szarych spodniach, zabandażowanym tułowiu okrytym czymś co kiedyś było niezłej jakości skórzaną kurtką, trzymającego w ręku shotguna. Z drugiej strony ?! wtf? coś wysokiego zabandażowanego na twarzy, okryty peleryną niewitką a w ręku jasność.. musisz jednak ograniczyć picie.....
I jeszcze troche danych doryczące planety
Układ słoneczny Braxta,
Jałowa planeta Braxis,
Była kolonia Terrańska,
Obecnie... Niezamieszkana
Aktywność Roju... Znikoma |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Trool dnia Wto 10:30, 11 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Zdzich
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:34, 11 Lis 2008 |
|
zaczynam się zastanowić kolejny raz "co ja tu do cholery robię?" i nie potrafię odpowiedzieć sobie na to pytanie w sensowny sposób
Rozglądam się po pomieszczeniu dokładniej i próbuje rozpoznać do czego ta cała aparatura służy. Odsuwam się od komory i tej dziwnej mgiełki i myślę o danych, które nie dawały mi spokoju (co to jest, jak to wygląda?)
chyba ten jeden post dziennie to nie wszystkim wychodzi wiec raczej sobie nie pogramy |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zdzich dnia Śro 9:35, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Niedzwiedz
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S
|
Wysłany:
Śro 11:40, 12 Lis 2008 |
|
- Co się tu dzieje?? gdzie jestem ?? kim jesteście?? co tu robicie i .... czy to jakiś...
Szpital ? wszyscy w bandażach, aparatura, tu wilki jakieś dobrze że na deszczu nie moknę
przyzwyczajając wzrok do światła, staram się rozglądnąć. nie pomaga mi dziwna galaretka którą jestem pokryty bez wyjątków... ocieram twarz i usiłuje podnieść się z zimnej podłogi
Curna kyrk... znów na Adama... jak za studenckich czasów przynajmniej nie jestem do niczego taśmą przyklejony ani nic w tyłku nie tkwi chyba że... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niedzwiedz dnia Śro 11:42, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
elwodzu
Administrator
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S. / Krk
|
Wysłany:
Śro 13:43, 12 Lis 2008 |
|
Przyglądam się całemu pomieszczeniu. Cala ta sytuacja wcale mi się nie podoba, no ale... co zrobić... Na tej planecie jak do tej pory nic nie jest normalnie...
Ściągam płaszcz z pleców i rzucam człeczynie, niech mi tu nie wymiata tym czymś Następnie zaczynając od komory "terrana" podchodzę do każdej z komór i przeglądam akta. Po przeczytaniu pakuje je na mojego palmtopa czy co ja tam mam
- To pytanie należy zadać tobie, czleczyno... Ja tu jestem przypadkiem
//swieta sa, a w swieta jest dyspenza |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez elwodzu dnia Śro 13:48, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
Trool
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NS
|
Wysłany:
Czw 10:27, 13 Lis 2008 |
|
corki chłopaki ze dopiero teraz ale odcięli mnie od neta wczoraj w domu..
Riker
Rozmyślając nad swoją przesłością jedyną rzeczą którą potrafisz sobie przypomnieć to lot w przestrzeni kosmicznej i po niedługim czasie kraksa na tej planecie.
Rozglądając sie po pomieszczeniu możesz przypuszczać że urządzenia umieszczone pod ścianami to między innymi aparatura do podtrzymywania życia, komputer najprawdopodobniej sterujący tym całym eksperymentem, gdzieniegidze jakieś szafki otwierane tylko po wpisaniu odpowieniego ciągu cyfr oraz masa nieznanych Ci urządzeń. Szare ponure ściany potęgują już i tak dość zniechęcający wygląd tego pomieszczenia. Odsuwając sie od centrum zobaczyłeś metalowe, pokryte dość grubą warstwą kurzu, oświetlone jedynie migającą nad mini zieloną lampką drzwi które wcześniej zasłaniała Ci ów komora. Z chwilą gdy nowy opuścił komore wysztkie urządzenia zgasły. Wszystko było by fajnie gdyby nie znikający napis na komorze "Asymilacja DNA udana".
Obserwując pomieszczenie zobaczyłeś jak Twój towarzysz zdjął z siebie płaszcz i rzucił go w stronę nagiego nieznajomego i zaczyna szperać po pomieszczeniu...
Rumcajs
Czujes się niezwykle dobrze jak na kogoś kto przed chwilą wypodpinany był kablem do prądu. Przetarłeś twarz z gluta Akomodacja oka przebiegła nadwyraz pomyślnie, i teraz widzisz dokładnie całe pomieszczenie - okrągłe, w centralnym jego punkcie znajduje się komora z której przed chwilą wyleciałeś, wkoło pomieszczenia pod gładkimi szarymi ścianami znajdują się jakieś urządzenia ale co to jest nie wiesz i chyba nie chcesz wiedzieć. Pod nimi gdzie niegdzie znajdują sie pułki, szafki itp. Podnosząc sie okryłeś sie płaszczem rzuconym Ci na gębe przez jakiegoś zioma ze zgiętymi kolanami w odwrotną strone.
Tanios
Chodząc po pomieszczeniu zauważyłeś ze wszystkie te przyrządy były dość długo nieużywane przez nikogo. Przeszukując wszystkie dostępne szuflady, szafki znalazłeś tylko dwie które nie wymagały jakiegoś hasła. Jedna z nich była pusta natomiast w drugiej leżał: nóż, Enforcer (30), środki przeciwbólowe, ubranie - najprawdopodobniej pasujące na tego pierdołe co wyleciał z komory. Rozglądając sie zaskoczyło Cie to że zaraz po tym jak nieznajomy opuścił komore cała aparatura sie wyłączyła, komputer oraz reszta przyrządów których przeznaczenia nie masz zielonego pojecia tyż nie działają. Po przeciewnej stronie drzwi którymi weszliście do pokoju znajduje się inne wyjście z tego pomieszczenia... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zdzich
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 10:57, 13 Lis 2008 |
|
jeszcze raz przyglądam się tym przyrządom, w celu rozpoznania jaka rasa je mogła wykonać, czy wyglądają one jak zrobione przez Terran czy może protosów?
Asymilacja DNA udana....hmmm coś mi się wydaje że to może być jakiś parszywy eksperyment, mutacja czegoś w człowieka...hmmm niepodoba mi się to trzymam broń w pogotowiu wycelowaną w nowego
-mów kim jesteś!!! jakie jest twoje zadanie tutaj!!!
Po uzyskaniu odpowiedzi udaje się do tych zakurzonych drzwi i szukam czegoś co mogło by spowodować ich otwarcie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Niedzwiedz
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S
|
Wysłany:
Czw 12:54, 13 Lis 2008 |
|
usiłuje sobie przypomnieć cokolwiek...
-co ja tu robię?? jakie jest moje zadnie??... to dobre pytanie
zauważając co znalazł pan pokraczny zwracam się do niego:
- czyżbyś znalazł moje ubranko??? tobie się chyba nie przyda- mogę?
podchodzę do lewokolanowego i czekam na reakcje
zdzichu pisz wg standardów ułatwia to czytanie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
elwodzu
Administrator
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S. / Krk
|
Wysłany:
Czw 13:24, 13 Lis 2008 |
|
Spoglądając na przedmioty, które znalazłem zastanawiam się skąd we mnie tyle ufności względem tej dziwnej istoty. Dziwne... ale z drugiej strony moja intuicja jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. W każdym razie nie pora teraz na takie dywagacje, wszystko w swoim czasie. Na razie priorytetem jest wydostanie się z tej przeklętej nory, a do tego każda para rąk/mięso armatnie będzie potrzebne.
Chowam znalezione przedmioty i odwracam się w stronę "nowego"
- Fakt, to ci się może przydać. Ale płaszcz do zwrotu...
Rzucam mu zestaw ubrań i czekam na zwrot płaszcza.
- Rozejrzyj się po pomieszczeniu, może sobie coś przypomnisz
Po odebraniu płaszcza kontynuuję przeszukiwanie pomieszczenia.
//a co znalazlem w aktach porozwieszanych przy kazdym "okazie"? |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez elwodzu dnia Czw 14:07, 13 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Trool
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NS
|
Wysłany:
Czw 14:30, 13 Lis 2008 |
|
Tanios [zapomniałem sobie o nich sorki]
Z własnego doświadczenia wiesz że nie jest to robota ani Terran ani Protossów. Ktoś zrobił sobie tutaj ładne laboratorium doświadczalne a co gorsza jeden z ich "wyrobów" stoi obok Ciebie. Reszty tych "okazów" wiele nie było. Jeden z nich był to dopiero zalążek. Umieszczony w hermetycznie zamkniętym pojemniku wypełniony wewnątrz różową galaretą mały stworek wyglądał jak miniaturowa kopia zerglinga. Szukając jakiejś informacji znalazłeś z tyłu pojemnika mały panel na którym widniały ledwo widoczne informacje:
Dane tworu: 00001
Asymilacja DNA: w trakcie
Przyglądając się drugiemu, który to znajdował sie w nieco większym zbiorniku [wysokość litrowego termosa ] nie mogłeś w to uwierzyć. Twoim oczom ukazała się czysta energia która dopiero zaczyna formować się w jakąs istotę. Nerwowo szukając jakiejkolwiek informacji na jej temat znalazłeś jedynie:
Dane tworu: 45210
Stan: aktywny
Trzeci i ostatni wynalazek który dostrzegłeś był to zanużony w gęstej różowej cieczy mały fragment kryształu. Różowy kryształ unosił sie jakby był podtrzymywamny przez niewidzialne liny. Szukając jakiejkolwiek informacji na jego temat nie znalazłeś nic.
Gdy skończyłeś przegrywanie danych zabrałeś sie za przeszukwanie reszty pomieszczenia lecz niestety nic już nie znalazłeś.
Zastanawiając sie cóż to za eksperymenty prowadzone są w tym miejscu poczułeś od zbliżającego sie do Ciebie Rumcajsa dziwnie znajomą energię. Energię której tak dawno nie czułeś, moc dobrze Ci znaną i jakże znienawidzoną, siłe która sprowadziła na Ciebie i Twych braci wygnanie - energie templarów.
Rumcjas
Skupiając się na ostatnich wydarzeniach jakie pamiętasz na moment pojawił się przed Twoimi oczami obraz potęznej bitwy, walki pomiędzy Terranami a Protossami, unikając energetycznych pocisków biegniesz w strone ogromnej budowli......
Z letargu obudziłeś się gdy nieznajomy krzywokolanowy protoss podał Ci Twoje ubranie - Twoje gdzyż w wizji miałeś dokładnie to na sobie.
Rozglądając sie nie przypominasz sobie abyś kiedykolwiek tutaj był. (wygląd pomieszczenia czyt. posty porzednie ) Rozglądając sie zawuważyłeś jedynie że Terran zaczyna majstrować coś przy dzrzwiach.
Riker
Przechodząc obok aparatury zauważyłeś jak w trzech z nich coś pływa, zanim jednak zdązyłeś zareagować, Tanios już dokładnie badał co i kto to mógł wykonać. Na Twoje oko to może być robota protośow, oni zawsze kombinowali coś na boku.
Podchodząc do drzwi zobaczyłeś panel sterowania (coś a'lak alwiatura numeryczna z LCD 2") obok nich. Oglądając dokładnie przejście widzisz jak solidnie wykonane wrota z hirurgiczną precyzją dopasowane są do krawędzi ścian wyglądając dla niewprawnego oka jak jedność. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Trool dnia Pią 8:55, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Zdzich
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 14:43, 13 Lis 2008 |
|
szukam po pomieszczeniu jakiejś kombinacji numerów które można by było wklepać w klawiaturę
-Tanios chyba znalazłem wyjście z tego pomieszczenia. Z tego co widzę trzeba wpisać jakiś kod numeryczny. Widzisz tu jakieś ciekawe numerki w tej dziurze? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Niedzwiedz
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S
|
Wysłany:
Czw 16:19, 13 Lis 2008 |
|
ubieram się w szaty
- Panowie co powiem to powiem jedyne co pamiętam to jakiś mega rozpierdziel, a teraz mnie tu w słoiku trzymają.. co pozwolę to pozwolę ale zaraz komuś przypier... macie jakiś namiar na tego kto mnie tak urządził??
szukam wzrokiem broni (i tak nie znajdę ale kwestia dobrego wyglądu sceny)
-nie macie jakiegoś gnata, bo jak nie to będę gryzł tych skurczybąków |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
elwodzu
Administrator
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S. / Krk
|
Wysłany:
Czw 16:37, 13 Lis 2008 |
|
Heh... od samego początku wiedziałem, że to wszystko się tak potoczy. Trudno, trzeba reagować na to co świat przyniesie. Bez tej umiejętności nie moglibyśmy nosić miana pierworodnych.
Przerywam na chwilę przeszukiwanie, odwracam się do Rumcajsa.
- Trzymaj... mam nadzieję, że nie będę żałował tej decyzji...
Rzucam mu prosto w ręce co znalazłem (enforcer, nóż, medic kit)
- A teraz panowie pora zorientować się OCB. Riker zaczekaj z tym wyjściem. Sprawdźcie to pomieszczenie, może coś przeoczylem...
Zwracam uwagę na dwie rzeczy, raz szukam jakiś danych na temat tworu 45209. Dwa moją uwagę przykuł "latający kryształ". Obczajam co i jak. Jest w jakimś pojemniku, podpięty do czegoś(zarówno kryształ jak i pojemnik)? żyjątko czy przedmiot? pływa w glucie, z czego ten glut(skład chemiczny)?wyczuwam jakaś energię od tego?
// Trool
może Ci jeszcze podać z kim spał ten kryształ |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez elwodzu dnia Czw 16:38, 13 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Trool
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NS
|
Wysłany:
Pią 8:52, 14 Lis 2008 |
|
Sorki chłopaki że dopiero dziś ale pedały z RTK nie chcą mi neta włączyć...
Tanios
Przeszukująć wszystkie dokumenty (a było ich niewiele) jakie wpadły Ci w ręce nie znalazłeś nic co mogłoby być powiązane z tworem 45209. Przeszukując nerwowo kartoteki zauważyłeś że Rumcajs zaczyna grzebać przy jednej z szafek.. Nie tracąc czasu na pierdoły obróciłeś się w strone kryształu i po dłuższej chwili obserwacji zauważyłeś, iż jest on jednak połączony z pojemnikiem cieniutką, ledwozauważalną nitką energetyczną. Powierzchnia kryształu wygląda na idealnie gładką, bez rzadnej skazy. Skupiając się jedynie na krysztale, zamykając się na bodźce zewnętrzne, poczułeś delikatnie emanującą energię z wnętrza kryształu. Pierwysz raz spotykach się z taką odmianą czystej energii. Ciecz w której znajduje się kryształ jest dość gęsta ale nie potrafisz ocenić z czego może sie składać a co za tym idzie czy jest to dla Ciebie szkodliwe czy nie.
Z dolnej część pojemnika wychodzi dość solidnie wykonany kabel, który opadając w dół znika gdzieś tuż przed krańcem blatu na kórym się znajduje.
Riker
Jedyne kombinacje cyfr jakie udało Ci sie znaleźć w pomieszczeniu były to nr identyfikacyjne poszczególnych eksperymentów: 00001, 45210, 45209. Każdy z tych nr może być potencjalnym kluczem do wyjścia z tąd. Pogrążając się we własnych myślach uszłyszałeś huk.. lecz nie wytrąciło Cię to z zadumy.
Rumcajs
Złapałeś rzucone do Ciebie przedmioty. Ucieszyłeś sie na widok swojego noża.. Teraz pamiętasz, ostry jak brzytwa nóż z wygrawerowanymi na trzonku ostrza wąsami nie raz uratowały Ci skóre. Przypinając go do pasa, chwyciłeś enforcera mocniej, mierząc do różnych rzeczy w pokoju chowasz go czując się nieco pewniej w towarzystwie nieznajomych. Rozglądasz się po pomieszczeniu, widzisz jak protoss majstruje coś przy tym krysztale, terran wygląda jakby mu sie dysk przyciął - wpatrzony w jeden punkt najprawdopodobniej coś kombinuje - postanawiasz poszukać czegoś co może Ci się przydać. Długo to nie trwało gdyż zbliżając się do pierwszej, wyglądającej jak nieszczęście zamkniętej szafki zatrzymałeś sie na chwilę. Moment zawachania i sru. Delikatnie przywaliłeś butem w szafke i jak spostrzegłeś nie miała ona zamiaru z Tobą walczyć. Otworzyła się leniwie. Wewnątrz znalazłeś magazynek do enforcera, bagnet i tłumik do M41-A, oraz 3 magazynki do M41-A. Ucieszony ze znalezionych rzeczy przeszukałeś jeszcze 2 razy wysztkie szafki, lecz żadna już nie była na tyle badziewna żeby ustąpić po dobrym kopnięciu...
[musisz misiu zdelkarować sie jaki bedziesz miał nałóg] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Trool dnia Pią 8:53, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Zdzich
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 9:50, 14 Lis 2008 |
|
rozgłądam się żęby dowiedzieć się co to za hałas, skąd się wydobywa? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Niedzwiedz
Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: N.S
|
Wysłany:
Pią 10:44, 14 Lis 2008 |
|
Sprawdzam sprawność działania enforcera na jakiejś bardziej opornej szafce jeśli się powiedzie to hurtem, jeśli nie pytam protosa czy nie byłby łaskaw sprawdzić czy mu się świecące coś z ręki nie stępiło
w tym czasie podchodzę do zamka szyfrowego który niewątpliwie jest zakurzony i delikatnie zdmuchuje z "klawiatury" luźny kurz [ciekawe co na to ten bardziej spięty] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|